Czekamy na dach!
Cieszymy się, bo już wszystko przygotowane pod nasz dach! Nie możemy się doczekać tego etapu.
Więźba zamówiona, dachówka zamówiona, akcesoria zamówione, ba! nawet zdecydowaliśmy się na okna połaciowe! Nasz wybór padł na Roto. Jedno okno damy na klatkę schodową (świetnie nam doświetli przedpokój na dole) oraz w pokoju od strony zachodniej - to będą zwykłe 118 x 78 (Roto 45 h WD) na połaci południowej. Na północnej stronie dachu (od frontu domu) będą w jednym pokoju dwa zespolone okna Roto 7 (otwierane w 3/4 wysokości okna) 140 x 78 i jedno w łazienko - pralni - suszarni.
Tak to mniej więcej będzie się prezentowało. Nasz malutki domek po kosmetycznych zmianach :-)
Wydłużamy też daszek (taki okapnik nad wejściem nie do końca mi pasował...).
Dodamy też drewniany słupek (będzie pełnił funkcje jedynie upiększającą).
A, i zrobiliśmy w ścianach szczytowych otwory okienne 140 x 140. Czy zostaną, jeszcze się namyślimy. W ostateczności zamurujemy. W ogóle to poddasze to dla nas niemała zagadka... W dalszym ciągu nie mamy pomysłu na podział pomieszczeń... Mniej więcej planujemy dwa pokoje i łazienkę (z pralką i suszarką). Liczę na oświecenie (może mnie jak już będzie dach, to łatwiej będzie sobie to wyobrazić). Nie żebym nie miała wyobraźni... Czasami wręcz wydaje mi się, że mam zbyt wybujałą... :P
Tak wygląda nasz południowo - zachodni róg malutkiego domku.
A tak wygląda nasz wodny przedpokój z widokiem na wejście do dwóch pokoi (po lewej stronie), klatką schodową na poddasze (cuuudowny schowek) i salon po skrajnie prawej stronie!
O zmianach kotłowniano - łazienkowych napiszę następnym razem :-)